Za co kocham Tajlandię?

Za jej normalność. Umiesz zarabiać w jakikolwiek sposób? To zarabiaj! Nikt Cię nie będzie ścigał za ZUS-y, srusy, pozwolenia, licencje i inne bzdury. Zarabiaj tak jak potrafisz, a nie wyciągaj łapy po zasiłki, których i tak nie dostaniesz, bo ich w Tajlandi nie ma.