Zapomniani sojusznicy

Południowy Laos, kwiecień 1966 roku.
Gałęzie drzewa boleśnie smagały twarz pilota. Na szczęście spadochron zaczepił o jakiś większy konar i zahamował spadek pechowego lotnika.Wisiał teraz na pasach kilka metrów nad ziemią i starał się wydobyć nóż ukryty w cholewie buta. Po poranionej twarzy spływały strużki krwi.
W końcu zdołał wydostać nóż i objąwszy prawą ręką najbliższy konar, lewą zaczął ostrożnie przecinać parciane paski. Uwolniwszy się od spadochronu powoli zsunął się po pniu na ziemię starając się robić jak najmniej hałasu.
Usiadł pod drzewem, wytarł zakrwawioną twarz i rozejrzał się dookoła.
Wyjął z kieszeni plastikową butelkę z wodą i wypił kilka łyków. Nożem rozciął ostrożnie podszewkę kombinezonu i wydobył mapę Laosu wydrukowaną na kawałku płótna. Usiadł, rozpostarł ją na kolanie i zaczął uważnie studiować.
Nagle w krzakach coś zaszeleściło. Pilot zerwał się na równe nogi i sięgnął po pistolet. Kilkanaście kroków od niego z krzaków wychyliła się jakaś postać. Pilot wycelował pistolet i już miał nacisnąć spust, kiedy zauważył broń tamtego. Skośnooki partyzant trzymał w rękach amerykański karabin M-16. A na dodatek uśmiechał się przyjaźnie. Zawołał coś w swoim gardłowym języku i po chwili z krzaków wyłoniło się kilka innych postaci.
Pilot odetchnął z ulgą.

W latach 60-tych ubiegłego wieku sąsiadujący z Wietnamem Laos był oficjalnie państwem neutralnym. Walczące ze sobą Demokratyczna Republika Wietnamu i Stany Zjednoczone zobowiązały się w 1962 roku, że nie naruszą tego statusu. Mimo to laotańska dżungla spłynęła krwią nie mniej, niż wietnamska.
Wojowniczy lud Hmongów wywodzi się z Chin. Wypierani przez Chińczyków na południe Hmongowie weszli na teren dzisiejszego Laosu i Wietnamu, gdzie musieli walczyć o ziemię z autochtonami. Większość z nich osiedliła się w niedostępnych, górskich rejonach porośniętych gęstą dżunglą.
Ich wojowniczy charakter jako pierwsi docenili Francuzi, którzy zwerbowali ich do walki podczas Pierwszej Wojny Indochińskiej. Pułkownik Jean Sassi zorganizował oddział komandosów, którzy mieli przyjść z pomocą wojskom francuskim oblężonym pod Dien Bien Phu. Francuzi ponieśli klęskę, a Hmongowie wrócili do dżungli.
W Laosie coraz większą rolę zaczęli odgrywać komuniści z Laotańskiej Partii Ludowej mocno wspierani przez Demokratyczną Republikę Wietnamu (Wietnam Północny). Rozwijała się komunistyczna partyzantka Pathet Lao – laotański odpowiednik Vietcongu.
Kiedy wybuchła wojna w Wietnamie na terytorium Laosu powstały tajne bazy Vietcongu oraz Armii Północnego Wietnamu. Przez Laos prowadziła także znaczna część Szlaku Ho Chi Minha – głównej arterii zaopatrzeniowej łączącej Wietnam Północny z Południowym. Szlakiem tym, będącym właściwie skomplikowanym systemem tajnych dróg i ścieżek wydeptanych w gęstej dżungli płynął nieprzerwany strumień broni, amunicji, żywności i lekarstw dla komunistycznej partyzantki walczącej z Amerykanami w Wietnamie Południowym. Odcięcie tego strumienia stało się dla Amerykanów sprawą kluczową.
Pierwsi oficerowie CIA pojawili się w Laosie w 1961 roku. Nawiązali kontakt z Hmongami i bez większych problemów namówili ich do walki przeciwko komunistom.
Ceniący swoją wolność i niezależność Hmongowie wiedzieli dobrze czym jest komunizm i mieli swoje porachunki z partyzantką Phatet Lao.
Amerykańscy instruktorzy zaczęli szkolić i wyposażać antykomunistycznych bojowników. Ich dowódcą został generał Vang Pao. Jeszcze w 1961 roku powstała armia licząca 9 tysięcy żołnierzy. Dwa lata później administracja prezydenta Kennedy’ego zwiększyła jej liczebność do 20 tysięcy.

Oddział Hmongów wyszkolonych i wyposażonych przez Amerykanów. Laos, 1965 rok.

Wyszkoleni przez amerykańskie Zielone Berety partyzanci zwalczali komunistów atakując ich konwoje na Szlaku Ho Chi Minha i likwidując ich bazy na terytorium Laosu. Wielokrotnie ratowali zestrzelonych amerykańskich pilotów.
Oficjalnie Stany Zjednoczone nie prowadziły żadnych działań wojennych w Laosie. Nieoficjalnie jednak przez 9 lat (1964 – 73) trwała tajna operacja „Barrel roll”. Pod tym kryptonimem kryły się ataki powietrzne na bazy komunistów na terenie Laosu. W okresie największego nasilenia walk w Wietnamie w 1968 roku bombowce i myśliwce 2. Dywizji Powietrznej US Air Force i 77. Grupy Uderzeniowej US Navy wykonywały nad Laosem nawet 300 lotów dziennie. Poza tym nad terytorium tego kraju wiodły trasy przelotu amerykańskich samolotów startujących z baz w Tajlandii i bombardujących cele w Wietnamie Północnym. W ciągu dziewięciu lat na Laos spadło więcej bomb, niż zostało użytych podczas całej II Wojny Światowej. Te wydarzenia często nazywa się Tajną Wojną.
Kiedy zestrzelony samolot spadał w dżungli rozpoczynał się śmiertelny wyścig z czasem. Kto pierwszy dotrze do pilota – Hmongowie, czy komuniści z Vietcongu i Phatet Lao? Nieraz w pobliżu miejsca gdzie wylądował zestrzelony lotnik dochodziło do krwawych starć. Dzięki poświęceniu Hmongów dziesiątki amerykańskich pilotów uniknęło przymusowych wakacji w Hanoi Hilton.
Około stu Hmongów zostało przeszkolonych na amerykańskich samolotach i zaczęło wykonywać misje nad Laosem. Większość z nich zginęła.
Hmongowie przyzwyczajeni do życia w dżungli i wyposażeni w amerykańską broń byli bardzo groźnym przeciwnikiem dla partyzantów Vietcongu i żołnierzy Armii Północnego Wietnamu. Nie zdołali całkowicie przeciąć Szlaku Ho Chi Minha, ale znacznie ograniczyli napływ zaopatrzenia na południe.
Największy sukces militarny odnieśli w sierpniu 1969 roku, kiedy podczas operacji Kou Kiet zaatakowali komunistów na strategicznej Równinie Dzbanów w centralnym Laosie.
Równina wzięła swoją nazwę od tysięcy kamiennych urn, których pochodzenie nie zostało dokładnie zbadane do dzisiaj.
Wspierani przez amerykańskie samoloty zdołali wyprzeć komunistów na zachód. Z pomocą przyszła im pogoda – wskutek ulewnych deszczy ścieżki wydeptane w dżungli rozmokły i transport zaopatrzenia dla Vietcongu stał się niemożliwy. Był to jednak sukces chwilowy.
Wojna w Wietnamie zmierzała ku końcowi. Amerykanie zaczęli powoli wycofywać się z południowo-wschodniej Azji, a inicjatywa przeszła w ręce komunistów. Wbrew złożonym im obietnicom Hmongowie zostali sami.
W kwietniu 1975 roku padł Sajgon, a mniej więcej w tym samym czasie komuniści z Phatet Lao wspierani przez Wietnamczyków zajęli stolicę Laosu Vientiane. Zaraz potem wzięli krwawy odwet na Hmongach.
Laotańscy i wietnamscy komuniści nie mieli dla nich żadnej litości, co zresztą wszem i wobec głosili. Wioski Hmongów znikały z powierzchni ziemi jedna po drugiej. Zabijano każdego bez względu na płeć czy wiek. W tej współczesnej zagładzie wszystkie chwyty były dozwolone. Siedliska Hmongów zasypywano bombami kasetowymi, powszechnie stosowano również broń chemiczną. Świat milczał. Stany Zjednoczone nie dość, że nie wystąpiły w obronie swoich niedawnych sojuszników, to jeszcze starały się zdyskredytować doniesienia o użyciu broni chemicznej w Laosie.
Trudno dziś ocenić ilu Hmongów zginęło podczas ciągłych masakr w latach 1976-79. Ich liczba zapewne sięga kilkuset tysięcy.
Wielu Hmongów usiłowało przedrzeć się przez rzekę Mekong do Tajlandii. Ci, którym się to udało zostali osadzeni w obozach dla uchodźców kontrolowanych przez ONZ. Stany Zjednoczone w końcu przyznały się do swojego sojusznika w Tajnej Wojnie i umożliwiły ich repatriację do USA. Dzisiaj w Stanach Zjednoczonych mieszka około 250 tysięcy Hmongów. Ich największe skupiska są w Kalifornii, Michigan, Wisconsin i Minnesocie.

W mieście Fresno w Kalifornii odsłonięto niedawno pomnik upamiętniający zapomnianych sojuszników USA. Przedstawia on dwóch Hmongów ratujących zestrzelonego amerykańskiego pilota.

Hmongowie, którzy pozostali w Laosie ukryli się w niedostępnej dżungli. Kryją się w niej do dzisiaj i nadal są ścigani i zabijani przez laotańskich żołnierzy jak dzikie zwierzęta. Do obrony mają tylko zardzewiałe karabiny M-16 pamiętające czasy wojny wietnamskiej. Zagłada Hmongów trwa.

Zobacz także:
Język, który stał się bronią
Najlepsi z najlepszych
Ostatnia szarża Tatarów

Źródło:
Jeff Lindsay, Why are the Hmong in America?, Future Hmong Magazine, czerwiec 2002.
Krzysztof Mroziewicz, Ludzie z gór, Polityka, 23.04.2010.
Dariusz Rohnka, Wielkie arrangement, Wydawnictwo Podziemne, 2010.
Operation Barrel Roll, http://en.wikipedia.org, Dostęp 22.04.2012.